Roślina "dnia krótkiego"... ciekawe określenie. Ale faktem jest, że kwitnie gdy ma co najmniej 12 godzinną noc. To może wskazówka dla nocnych marków (do których też się zaliczam). Bo teraz już wiem, czemu ten kwiatek przestał mi kwitnąć i zamienił się w zieloną roślinkę.
Nie udało mi się przemycić jej na rok następny - ginęła przeważnie śmiercią naturalną. Mimo prób reanimacji.
Zawsze jej widok kieruje moje myśli w kierunku świąt... ale jak się ma już u mnie pojawić, to jeszcze trochę muszę poczekać. W sumie jeszcze czas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny.
Jest mi bardzo miło, gdy zostawiasz tu swój ślad :)